witam od pewnego czasu mam problem z kompem który pod 100% obciązeniem sie sam wylancza
poczatkowo myslałem ze to moze byc problem z zasilaczem wiec go wymienilem bo byl na gwarancji
ale nic to nie zmienilo, oddalem kompa do sklepu bo w domu nie mam czesci na podmianke w sklepie
powiedziali mi ze to dysk ale po przelozeniu dysku z laptopa nic sie nie zmienilo zauwazylem ze
gdy wlaczylem tryb oszczedzania energii resety byly troche rzadsze wiec postanowilem pokombinowac z
opcjami zasilana w systemie (win7) i mniejszylem na procku zeby max bylo 80% i komp przestal sie resetowac
nawet po lekkim oc
moj konfig to
plyta msi p965 neo-f
proc e2180 2.0GHz
ram 4 gb
grafa ati 5770
zasilacz corsair cx500 v2
dodam ze procek po zmniejszeniu do 80% chylał na 1.6GHz, z poziomu biosu podnioslem go na 2.5GHz
czyli wrucil do swoich ustawien standardowych ale sie nie resetuje
moje pytanie co moze byc padniete proc ? czy plyta ?
poczatkowo myslałem ze to moze byc problem z zasilaczem wiec go wymienilem bo byl na gwarancji
ale nic to nie zmienilo, oddalem kompa do sklepu bo w domu nie mam czesci na podmianke w sklepie
powiedziali mi ze to dysk ale po przelozeniu dysku z laptopa nic sie nie zmienilo zauwazylem ze
gdy wlaczylem tryb oszczedzania energii resety byly troche rzadsze wiec postanowilem pokombinowac z
opcjami zasilana w systemie (win7) i mniejszylem na procku zeby max bylo 80% i komp przestal sie resetowac
nawet po lekkim oc
moj konfig to
plyta msi p965 neo-f
proc e2180 2.0GHz
ram 4 gb
grafa ati 5770
zasilacz corsair cx500 v2
dodam ze procek po zmniejszeniu do 80% chylał na 1.6GHz, z poziomu biosu podnioslem go na 2.5GHz
czyli wrucil do swoich ustawien standardowych ale sie nie resetuje
moje pytanie co moze byc padniete proc ? czy plyta ?